Szron na szybach samochodowych o poranku próbuje nam powiedzieć, że wielkimi krokami zbliża się zima. Latem, kiedy temperatura sięgała powyżej trzydziestu stopni, zimne panele podłogowe były dla nas zbawieniem – dawały stopom przyjemny chłód. Teraz to zimno zaczyna być nieprzyjemne. Chyba najwyższy czas, żeby rozwinąć przytulne, dające poczucie ciepła i wyciszenia, dywany. Jaki wybrać, aby okazał się praktyczny i pasujący do wystroju wnętrza?
Zacznijmy od tego, że określimy pomieszczenie, w którym dywan ma się znajdować. Jeśli ma być to salon czy też pokój dzienny, dywan powinien nie tylko efektywnie wyglądać, ale też być trwały, zwłaszcza, że często będziemy po nim stąpać. Przejdźmy teraz do jego rozmiaru, kształtu i koloru.
Rozmiar. Dywany są naprawdę różnej wielkości, od zupełnie małych, poprzez takie, które rozchodzą się po całej powierzchni pomieszczenia, zachodzą pod meble, wyznaczają granice pomieszczeń. Tych nie stosuje się już raczej w nowych pomieszczeniach – tu bardziej sprawdzają się mniejsze rozmiary – dywan nie przytłacza, a stanowi element dekoracyjny.
Kształt. Najpopularniejsze są chyba dywany prostokątne i owalne, jednak coraz częściej spotyka się też takie o nieregularnych kształtach, których nie da się nawet jednoznacznie określić. Pasują zwłaszcza do nowoczesnych wnętrz, w klasycznych sprawdzają się kształty wymienione wcześniej.
Kolor. Tutaj wybierający mają ogromne pole do popisu. Można zdecydować się zarówno na jednolitą kolorystykę, jak i geometryczne formy, czy wręcz wielobarwną mozaikę. W surowym, minimalistycznym wnętrzu najbardziej poleca się żywe, intensywne kolory, które dodadzą mu energii.
Wybór dywanu musimy uzależnić od wielu czynników, również finansowych. Trzeba jednak pamiętać, że jest to wydatek jednorazowy na co najmniej kilka lat, więc w przeliczeniu wcale nie wyjdzie tak drogo.